Stoję gdzieś wysoko
Patrzę w dół
Brak oddechu
Powieki
Coraz cięższe
Brak sił
Niepewny krok
Niby płacz
Ale śmiech
Moje myśli w głowie świrują
Jak zepsuty trybik
Gdzieś po końcu świata
Czas STOP
Nie skoczę
Jestem na szczycie!
Stoję gdzieś wysoko
Patrzę w dół
Brak oddechu
Powieki
Coraz cięższe
Brak sił
Niepewny krok
Niby płacz
Ale śmiech
Moje myśli w głowie świrują
Jak zepsuty trybik
Gdzieś po końcu świata
Czas STOP
Nie skoczę
Jestem na szczycie!