W przeddzień Godziny
Gdzieś pośród zieleni
Dłonie zwrócone
Ku Niebu.
Na barkach ciężar
Nikomu dotąd nieznany.
Nieutulone, samotne serce
Wypełnione po brzegi
Nieskończoną miłością
Do ludzi.
W przeddzień Godziny
Gdzieś pośród zieleni
Dłonie zwrócone
Ku Niebu.
Na barkach ciężar
Nikomu dotąd nieznany.
Nieutulone, samotne serce
Wypełnione po brzegi
Nieskończoną miłością
Do ludzi.