Świat jeszcze tak młody
Zbuntowany i hardy
Pluje na chodnik
Obojętnością…
Wkłada ciemne okulary,
By nie widzieć cierpienia.
I przybiera postać
Kuszącą zachłannie ciekawych.
A ten stary świat…
Pełen doświadczeń, cnót i pokory
Zgarbiony
O lasce drepcze wąskimi uliczkami.
Zlekceważony,
Zmęczony,
Zapomniany.