Zastanawialiście się kiedyś, co zrobić i jak żyć, żeby to życie było szczęśliwe?
No dobra, głupie pytanie. Raczej powinnam napisać:
Kto nigdy nie zastanawiał się, jak osiągnąć szczęście, niech pierwszy rzuci kamień.
To chyba całkiem naturalne, że o tym myślimy. Ja z kolei zastanawiałam się ostatnio, jak mogłyby wyglądać zasady szczęśliwego życia – takie optymalne, dla każdego, niezależnie od poglądów i wyznawanych wartości. Podstawy podstaw, bez których nie da się osiągnąć prawdziwego szczęścia. Natchniona usiadłam przy biurku, chwyciłam długopis i od ręki wypisałam dwanaście zasad. Wszystkie wypłynęły prosto z serca.
Jako że nie lubię trzymać takich rzeczy z dala od świata, ośmielę się podzielić z Wami moimi dwunastoma zasadami. Mam pewien pomysł. Jak przystało na moje pomysły, jest całkiem niegłupi (na razie wyłącznie w mojej opinii 😀 ). Oczywiście nie ma opcji, żeby się Wam nie spodobał. Nie dlatego, że jestem pewna siebie i chcę być fajna, czy coś. Po prostu uważam, że Wy, tak samo jak ja, bardzo chcecie być szczęśliwi. A to, co Wam zaoferuję, prawdopodobnie chociaż o 1% nas do tego przybliży 😊
Otóż!
Zasad jest 12 (słownie: dwanaście), jak wspomniałam na wstępie. Plan jest taki, że jednej z nich poświęcę miesiąc. Nie wiem, ile w ciągu niego będzie wpisów, jak będą wyglądać, ale chcę po prostu przez ten czas pisać w duchu tej zasady.
Na początku pojawi się ankieta, którą wypełnicie (sama frajda, nie oszukujmy się). Chcę poznać Wasz punkt widzenia na temat każdej zasady. Później w kolejnym wpisie omówię tę ankietę (mam nadzieję, że będzie co omawiać). Pojawią się też inne ciekawe rzeczy, ale może nie będę tu o wszystkim pisać, bo nie będzie zaskoczenia 😊 Prawdopodobnie wrzucę jeszcze w każdym miesiącu zestaw pytań do osobistej refleksji. Dzięki temu trochę lepiej poznacie siebie samych (w ankiecie, którą kieeeedyś wrzucałam, padł pomysł cyklu „nosce te ipsum” – poznaj samego siebie – w pytaniach; to będzie właśnie coś takiego).
Wszystko wskazuje na to, że cała akcja skończy się za rok.
Kurza twarz, za dwanaście miesięcy będziemy szczęśliwi! 😀 Czujecie to? Brzmi zachęcająco, czyż nie?
No dobra, w takim razie oficjalnie ogłaszam początek cyklu: NA SZCZĘŚCIE.
BANG!
Stało się.
Módlcie się za mnie i moją systematyczność, plissss 😀
❤
Zdębiałam… Zatkał mnie geniusz Twojego pomysłu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PolubieniePolubienie
Aaaaa!!! Nie wiem, co powiedzieć! xD Dzięki stokrotne! ❤ Trzymaj kciuki, żeby to wypaliło… 😀
PolubieniePolubienie
Nie mogę się doczekać! Jeśli chcesz, to rozreklamuje Twój projekt u siebie, może dołączą się nowe osoby, a to zawsze coś 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ośmieliłabym się poprosić, ale jeśli proponujesz, nie mogę się nie zgodzić! 😀 Byłoby fantastycznie 🙂
PolubieniePolubienie
Jak tylko pojawi się pierwsza odsłona- możesz na mnie liczyć. Nie to, żeby mój blog był jakiś super popularny, ale ktoś się powinien dołączyć, a może i rozesłać dalej 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki! ❤
PolubieniePolubienie
No brzmi nieźle 🙂 No to do dzieła! Do szczęścia! 😉
PolubieniePolubienie
Do szczęścia! ❤
PolubieniePolubienie
Trudno jednoznacznie określić czym jest szczęście bo dla każdego może ono oznaczać co innego, tym bardziej Twój pomysł brzmi ciekawie 🙂
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że mój cykl okaże się choćby drobną inspiracją 🙂
PolubieniePolubienie